|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:39, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- A ja czuję satysfakcję, kiedy wreszcie uda mi się ruszyć mózgiem i się nuczyć- zaśpiała się perliście- Wieem, chore. Ale co tam u Ciebie? Ostatnio, widziałam cię..- urwała, próbując przypomnieć sobie kiedy ostatnio widziała V. Nic z tego ;D- daaawno. Chyba już wszystkich tu znasz, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Vibeke Kitching
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:40, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-wszystkich?nawet połowy nie znam-zasmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:42, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- W sumie... ja też nie. Ale jakoś nie narzekam- uśmiechnęłą się lekko- Przydałoby mi się jakieś lekkie odmóżdżenie- westchnęła, przeciągając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vibeke Kitching
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:44, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zerknęła na zegarek.
-yyy...ja musze cie opuścić-powiedziała smutno i zostawiła swoja wizytówkę
[sorry,musze lecieć]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:46, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jasne, leć. Jakos sobie poradzę- pomachała jej wierzchem dłoni, nicyzm angielska królowa i wyszła na hol. Chciała ruszyć się gdziekolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:44, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wróciła do pokoju w fatalnym nastroju. Miała telefon z Anglii, od rodziców. Cóz wystarczy krótka rozmowa i jedno słowo `rozwód', żeby doszczędnie spieprzyć jej nastrój. Przebrała się w jakąś rozciągniętą koszulę, wyłaczyła komórkę i wskoczyła pod kołdrę. Łzy powoli spływały po jej twarzy mocząc satynowa pościel.
- Do dupy jest to wszystko- westchnęła, łkając.
[musiałam schrzanić humor Cam, wybaczcie ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Audrey Rodriguez
guru.
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:46, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Audrey po braku odpowiedzi od C. postanowiła ją odwiedzić. Weszła do pokoju bez pytania i zobaczyła płaczącą Camille.
- Eeeej, baby, coś się stało? - spytała z troską w oczach podchodząc do łóżka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią nieprzytomnie, szklistymi od nadmiaru łez oczami.
- Tak, nie.. nie wiem - próbowała zmazać resztki tuszu, trząc powieki opuszkami palców. Wzięła głęboki wdech i wypuściła powietrze z ust- Moi rodzice... rozwodzą się. Wiem, że zachowuje sie jk jakaś pieprzona dwunastolatka, ale dla mnie... oni byli jedynym dowodem na to, że istnieje miłość. Teraz wiem, że czgoś takiego nie ma, rozumiesz? To tylko pierdolone hormony, chemia, jakieś feromony nie wieem- paplała, czując jak kolejna porcja łez zbiera jej sie pod powiekami. Współczuła Audrey, że musiała tego słuchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Audrey Rodriguez
guru.
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:01, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na C. współczującym wzrokiem. Potem podeszła do toaletki, wzięła z niej chusteczki i podała Camille. W końcu usiadła na łóżku.
- Złotko, nie mów tak. Miłość gdzieś jest. Daleko ale jest. I myślę, że oni właśnie musieli się rozstać...żeby kogoś poznać? Tą prawdziwą miłość? A może jak się rozstaną to zrozumieją ile dla siebie znaczyli...- powiedziała po zastanowieniu - przykro mi - dodała półszeptem.
[damn, ale drama xD]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:11, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[ wieem xD ale trzeba jakoś urozmaicić, niee ? ]
Wydmuchała nos w chustke, nie zwarzając na brak taktu.
- Nawet, jeśli jest, to na pewno nie trwa wiecznie. I na pewno nie jest dla mnie. Matko Audrey, strasznie Cie przepraszam. Pieprze jak nabuzowana histeryczka- wyjęła kolejną chusteczkę i zmyła resztki makijazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Audrey Rodriguez
guru.
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:15, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- C, kochanie, miłość jest dla każdego. A już tymbardziej dla Ciebie - uśmiechnęła się ciepło - ale nie ma co narazie tracić czasu na wielkie miłości nie uważasz? - spytała pokazując jej język.
- Poza tym...każdy czasami musi troche sobie popieprzyć nie od rzeczy - przytuliła C.
- Co Ci poprawi humor?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:25, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba gorąca czekolada. No i zakupy, ale w takim stanie nigdzie się nie ruszam. - spojrzała krytycznie na swoje odbicie w lustrze. - Co do miłości.... znowu zaczne pieprzyć, ale nawet moje lalki barbbie nie miały facetów. Moja matka kupowała mi stosy kenów, ale każdy z nich skończył gdzieś w kącie. Widac faceci i związki już od dziecka mnie przerażały- zasmiała się cicho, patrząc na A. z wdzięcznością- Powinnaś zostac psychologiem, wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Audrey Rodriguez
guru.
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:39, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Poczekaj na chwilę - Audrey wyszła z pokoju i wróciła po jakiś 10 min z...gorącą czekoladą.
- Prosim- powiedziała wręczając ją C - a jutro zakupy! - krzyknęła ochoczo uśmiechając się szeroko - co do lalek...matka zawyczaj kupowała mi samych kenów w różowych wdziankach. Czysta patologia! - pokazała język.
- A teraz radze Ci porządne się wyspać - Audrey uśmiechnęła się - i cmoknęła C - Wybacz ale już pójde. Trzymaj się, złotko! - krzyknęła stojąc już w progu drzwi.
[sorry ale musze iść ;p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:10, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Obudziła się z bólem głowy. Wygladała koszmarnie z podpuchniętymi oczami. Wzięła szybki, ożeźwiający prysznic, wskoczyła w białe, obciske rybaczki Jouicy Coountry oraz zielony top Marnii, zrobiła lekki makijaż. Potrzebowała kaway. Kawy i Słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille Craven
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:50, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszła na balkon, dzierząc w dłoni red bulla z wódką. Usiadła na rozłożonym wcześniej kocu i oparła nogi odziane w rurki Seven [gasz..odziane? źle ze mną;P] o balustradę balkonu. Obserwowała gwieździste niebo i myślała o wszystkim i o niczym, z naciskiem na niczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|